1. Jaką kiełbasę cenisz sobie
najbardziej?
Cenię sobie wszystkie kiełbasy
powyżej 5zł za kilogram, choć jeśli jest z ogniska to już nie
wybrzydzam. Oczywiście lisiecka drobiowa jest królową kiełbas,
ale na takie luksusy niestety nie mogę sobie pozwolić zbyt często.
Lubię też zagraniczne kiełbasy.
2. Kiedy ostatnio byłaś
pijana?
Pijana tak, żeby rozśmieszać znajomych swoim stanem
byłam jakiś miesiąc lub nawet dwa temu. Natomiast
pijana-niepijana, czyli lekko sieknięta byłam 2 dni temu, kiedy to
świętowaliśmy moje sukcesy sportowe pijąc jabcoki nad brzegiem
Wisłoki
3. A trzeźwa?
Trzeźwa jestem
teraz i bardzo lubię ten stan.
4. Twój ulubiony menel?
Żule
fascynują mnie od dziecka, mam wielu faworytów (lokalnych, z
Dębnik), ale chyba ś.p. Mietek wygrywa we wszystkich rankingach.
Nie dość, że wszystkie swoje żulerskie cechy (typu zapach) miał
doprowadzone do ekstremum, to jeszcze raz zaskoczył mnie
niesamowicie, gdy spadły mu spodnie, a akurat szłam za nim i moim
oczom ukazała się jego pupa, która była zadziwiająco czysta i
zadbana, biorąc pod uwagę estetykę reszty ciała. Do dziś to
wspominam.
5. Czy uważasz, że w internecie
jest za mało fotek oraz filmów z kotkami?
Uważam, że filmów z
kotkami jest w sam raz lub za mało i uważam, że każdy człowiek
powinien rozpocząć dzień od obejrzenia jednego z nich. Świat
byłby lepszy.
6. Lubisz się w wolnym czasie
krzątać?
Z jednej strony lubię, bo mam wrażenie, że cały
czas coś robię, mimo, że zwykle z krzątania nic pożytecznego nie
wynika, ale jednak ciągle mam lekkie wyrzuty sumienia i obawy, czy
przypadkiem nie krzątam się za dużo.
7. Jak spędziłaś dzisiejszy
dzień?
W skrócie: biegałam, prowadziłam workout w parku,
uczyłam angielskiego, sprzątałam, remontowałam, opalałam się,
słuchałam muzy i grzebałam w muzie, czytałam artykuły naukowe,
uczyłam się holenderskiego i wypełniałam obowiązki towarzyskie
on-line (umawianie się z kimś tam na coś tam, odpowiadanie na
maile itp.). A no i zdrzemłam się jeszcze.
8. Ile godzin dziennie pracujesz?
Tylko szczerze. I dlaczego tak mało? Ha ha ha.
Pracuję pomiędzy
0 a 18 godzin dziennie i nie jest to żart.
9. Jak spędziłaś ostatni
weekend?
Piątek spędziłam w drodze do Bielawy, gdzie następnego
dnia brałam udział w IV Biegu na Wieżę Kościoła, który
zakończył się sukcesem moim, no i w związku z tym reszta weekendu
(już w Krakowie) była podporządkowana temu sukcesowi.
10. Jaką miejscówkę w Krakowie
lubisz najbardziej?
Jest ich mnóstwo. Oczywiście nadwisła (od
Mostu Zwierzynieckiego aż po ten uroczy mostek nad Wilgą), całą
moją dzielnię lubię, Aleję Waszyngtona, Lasek Wolski, Planty... W
zasadzie wszystkie te miejsca, w których można przysiąść. A jak
jadę rowerem przez miasto w słoneczny dzień to wszędzie mi się
podoba i nigdy nie przestaję cieszyć się tym, w jakim ładnym
mieście mieszkam.
11. A najmniej? Gdzie ostatnio
spotkała cię nieprzyjemna przygoda?
Nie lubię Szewskiej i Floriańskiej w
nocy, ulicy Dietla w ogóle nie lubię, nie lubię oczywiście
blokowisk wszelkich (więc większość dzielnic poza centrum).
Niefajne przygody w Krakowie należą do rzadkości (no chyba, że
jest się facetem, to pewnie choć raz w życiu dostaje się bez
powodu w pysk).
12. Twój najlepszy bankiet?
Każdy
bankiet, na którym uda mi się spróbować każdego dania (a nie że
na przykład przychodzę i już wszystkie kanapeczki wyżarte), a te,
które smakują mi najbardziej mogę jeść do oporu.
13. Trzy ulubione
czynności?
Jedzenie, wszystkie czynności związane z muzyką
(słuchanie, szukanie, rozpoznawanie, granie, polecanie itp.) oraz
gmeranie w moich ulubionych programach do animacji i grafiki.
14. Lubisz prowadzić długie
nikomu niepotrzebne dyskusje na tematy podstawowe?
Jeśli mam być
jedną ze stron aktywnych dyskusji, to nie za bardzo, bo rozmowy
międzyludzkie mnie najzwyczajniej w świecie wyczerpują, ale jeśli
np. mogę się przysłuchiwać i komentować, to lubię.
15. Gdzie najbardziej lubisz się
dobrze nażreć?
Tam gdzie można się dobrze nażreć
nie wydawszy więcej niż dejmynato 23 zł (np. Yellow Dog, Warsztat,
Vega choć może trochę bez smaku, to jednak nażreć się można i
w sumie więcej miejsc nie kojarzę)
16. Twoje popisowe danie
to:
O moim popisowym daniu krążą już legendy. Podaję przepis:
wymieszaj kapustę kiszoną ze śliwkami suszonymi, ugotowaną
brukselką, marchewką, jogurtem brzoskwiniowym i chyba serem żółtym,
jeśli dobrze pamiętam.
17. Jaką potrawę wybrałabyś na
ostatni posiłek skazańca?
Wszystko mi jedno, byle dużo.
18. Za co kochasz swoich
ziomusiów?
Najbardziej chyba za to, że nie mają żadnych
świętości, bawią mnie oraz są kochanymi dobrymi ziomusiami.
19. Co cię najbardziej wkurza u
ludzi?
Ludzie z zasady mnie wkurzają, ale chyba najbardziej
nieumiejętność słuchania, brak dystansu do siebie, nieuzasadniony
zachwyt nad sobą, nudziarstwo i brak pasji.
20. Jeśli nie mogłabyś mieszkać
w Krakowie, to gdzie byś mieszkała?
UTRRRRRRREEEEEEEEECHHHHHHT!